Witaj 2023 :) Oby wszystkim było lepiej niż w 2022! To zdecydowanie nie był mój biegowy rok, ledwo przekroczyłem 250 km – z… Continue reading “Witaj 2023 :)”…
2021 i patrzymy co dalej :) Well, pobiegać to nie pobiegałem wiele w 2021 roku. Nie dobiłem nawet do 300 km, w żadnym miesiącu nie przekroczyłem… Continue reading “2021 i patrzymy co dalej :)”…
Pierwsze zwycięstwo :) Tak tak, po latach treningów w pocie czoła, zarywania weekendowych ranków i nocnego zwiedzania dzielnicy w morderczych interwałach… nic się… Continue reading “Pierwsze zwycięstwo :)”…
2020? Kiedy to było :) Właśnie się zorientowałem, że nie napisałem jak skończył się rok poprzedni. Well, udało się przebić pięćsetkę, licznik zatrzymał się na… Continue reading “2020? Kiedy to było :)”…
100,8 Ha! Wbrew pozorom się biega i się jeździ. Czekamy na zapowiedzianą przez Luka recenzję składaka, ale lepiej samemu coś w… Continue reading “100,8”…
29. Niemal Bieganie na legalu wróciło. Forma nie, ale to już chyba taki rok będzie. Paczę na dane i widzę, że w… Continue reading “29. Niemal”…
51 czyli zostań w domu Kiepski ten marzec biegowo. Raptem 51 km, siedem biegów. Wczoraj zrobiłem dyszkę po Lesie Kabackim – na dłużej pewnie nie… Continue reading “51 czyli zostań w domu”…
45 z haczykiem Miesiąc krótszy, ale nabiegane mało. Trochę się nie chciało, trochę bo nie mogło, trochę bo boli, trochę bo narty 🙂… Continue reading “45 z haczykiem”…
Zero I tak od tygodnia. A im dłuższa przerwa, tym trudniej się zebrać. Wcześniej niewiele lepiej, raptem parę kilometrów. Czas się… Continue reading “Zero”…
71,8 Minął styczeń, bez napinki i bez planu. Parę dyszek, parę szóstek, tydzień bez biegania, ale też coś zupełnie innego: ŚNIEG!… Continue reading “71,8”…