Wakacyjny kajak – Pilica Znów odwiedziłem Pilicę, tym razem na dwa dmuchańce Itiwit 🙂 Na wodzie mieliśmy spędzić dwa i pół dnia, więc wydłużyłem… Continue reading “Wakacyjny kajak – Pilica”…
Witaj 2023 :) Oby wszystkim było lepiej niż w 2022! To zdecydowanie nie był mój biegowy rok, ledwo przekroczyłem 250 km – z… Continue reading “Witaj 2023 :)”…
30k Vipera Niedawno stuknęło mu 30 tysięcy kilometrów 🙂 Niestrudzenie wozi mnie to tu, to tam, często z kimś na przeciążonym bagażniku,… Continue reading “30k Vipera”…
2021 i patrzymy co dalej :) Well, pobiegać to nie pobiegałem wiele w 2021 roku. Nie dobiłem nawet do 300 km, w żadnym miesiącu nie przekroczyłem… Continue reading “2021 i patrzymy co dalej :)”…
Pierwsze zwycięstwo :) Tak tak, po latach treningów w pocie czoła, zarywania weekendowych ranków i nocnego zwiedzania dzielnicy w morderczych interwałach… nic się… Continue reading “Pierwsze zwycięstwo :)”…
2020? Kiedy to było :) Właśnie się zorientowałem, że nie napisałem jak skończył się rok poprzedni. Well, udało się przebić pięćsetkę, licznik zatrzymał się na… Continue reading “2020? Kiedy to było :)”…
100,8 Ha! Wbrew pozorom się biega i się jeździ. Czekamy na zapowiedzianą przez Luka recenzję składaka, ale lepiej samemu coś w… Continue reading “100,8”…
Jeziorka Nie mogłem doczekać się kolejnego kajakowego wypadu. Szczęśliwie w rozsądnej odległości od mojego domu płynie Jeziorka! Nie jest to rze(cz)ka… Continue reading “Jeziorka”…
29. Niemal Bieganie na legalu wróciło. Forma nie, ale to już chyba taki rok będzie. Paczę na dane i widzę, że w… Continue reading “29. Niemal”…
51 czyli zostań w domu Kiepski ten marzec biegowo. Raptem 51 km, siedem biegów. Wczoraj zrobiłem dyszkę po Lesie Kabackim – na dłużej pewnie nie… Continue reading “51 czyli zostań w domu”…